Toli podpasował i piasek i kemping, pewnie by dłużej tam posiedziała, pojadła trochę więcej piasku (bo do tego nagminnie dochodziło).
Także szpital odszedł już zupełnie w niepamięć :)
Na załączonych zdjęciach zobaczycie, że Bobik ma się naprawdę dobrze :)
Cały czas myślimy o Wszystkich, którzy nam pomogli, dzięki!
Suuuper! :-)
OdpowiedzUsuńWesołego i udanego wczasowania :-)
jak fajnie :)
OdpowiedzUsuńTak bardzo się cieszę, że wszystko ok :)
Hej! Cudownie czytac ze operacja sie udala i Tola ma sie swietnie! Co teraz u Toli?? Pozdrawiam! Agata, mama Toli i Tymka :)
OdpowiedzUsuń