sobota, 21 czerwca 2014

Czas na nas

Ciągle wydawało nam się, że do ostatniej operacji Toli jeszcze masa czasu, jednak to już za pare dni.
Właśnie jesteśmy w trakcie pakowania, po rodzinnych pożegnaniach, a jutro o tej samej porze będziemy już na autostradzie w drodze do Munster.

Niby już wiemy jak to wygląda, w końcu to druga operacja Toli, ale strachu jest jakoś więcej.

Tola ma już ponad dwa lata i doskonale wie co się wokół niej dzieje. Staraliśmy jej się tłumaczyć po co jedziemy do szpitala, Tola jednak skupiła się na pozytywach tej sytuacji, wypytywała o zabawki i jedzenie :) Poza tym mamy jedno udogodnienie którego nie było poprzednim razem - Świnka Peppa. Może to niepedagogiczne, w domu można zwalczać takie zjawiska, ale w szpitalu będzie to coś co odciągnie skutecznie Tole od tego co będzie musiała przeżyć.
Poza tym jedziemy w powiększonym składzie, będziemy musieli się na nowo zorganizować.

Teraz pozostaje nam prosić żebyście trzymali za Tole kciuki. 23go czerwca meldujemy się na oddziale, kolejnego dnia cewnikowanie serca, a 26go operacja. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem to ostatnia, zapewni ona Toli normalne życie na wiele wiele lat.

Po raz kolejny powiem, że bardzo Wam wszystkim dziękujemy, dzięki Wam nie musieliśmy uruchamiać zbiórki na drugą operacje, bo tak wielki odzew był podczas pierwszej.
Dzięki Wam Tola będzie miała zapewniony niezbędny po operacji Fontana sprzęt, który pozwoli nam mierzyć jej codziennie poziom INR.
Wielkie, wielkie dzięki.

Dziś dostaliśmy zdjęcie od znajomych :) Berlin już trzyma kciuki za Tole.



A już zwyczajowo mała fotorelacja z życia Toli H. :)









Brak komentarzy:

Prześlij komentarz